Z cyklu ciekawostki:
- Czterech na pięciu graczy z pierwszej piątki swój stosunek do PitchCara określa słowami "Nienawidzę tej gry".
poniedziałek, 31 marca 2008
Wyścig dziewiąty
Po świątecznej przerwie rozgrywki powróciły w podwójnym uderzeniu!
Oto bowiem Trzewik, mistrz dwóch okrążeń, nie zdołał utrzymać swojej gigantycznej przewagi wypracowanej w pierwszym przejeździe i stracił prowadzenie. Zaskoczeniem nie jest sam fakt jego utraty (złośliwi dziennikarze piszą, że nie spodziewali się niczego innego), lecz to, że stało się jeszcze przed drugim przekroczeniem mety.
Z kolei Multidej, który przez pierwsze kilka pstryknięć rozpaczliwie próbował sobie przypomnieć, jak się w ogóle w tę grę gra, ocknął się w porę, by wysforować się na pierwsze miejsce.
Na przeszkodzie stanął mu jednak Mst, który okazał się być lepszy na wirażach i po (wreszcie!) równym finiszu nie dał sobie odebrać zwycięstwa.
Trzecie miejsce przypadło walczącemu przez cały wyścig Salou, a piąty na mecie był debiutant Marek, który zainkasował na wstępie 4 punkty. Gratulujemy!
Wyniki:
1. Mst
2. Multidej
3. Salou
4. Trzewik
5. Marek
Oto bowiem Trzewik, mistrz dwóch okrążeń, nie zdołał utrzymać swojej gigantycznej przewagi wypracowanej w pierwszym przejeździe i stracił prowadzenie. Zaskoczeniem nie jest sam fakt jego utraty (złośliwi dziennikarze piszą, że nie spodziewali się niczego innego), lecz to, że stało się jeszcze przed drugim przekroczeniem mety.
Z kolei Multidej, który przez pierwsze kilka pstryknięć rozpaczliwie próbował sobie przypomnieć, jak się w ogóle w tę grę gra, ocknął się w porę, by wysforować się na pierwsze miejsce.
Na przeszkodzie stanął mu jednak Mst, który okazał się być lepszy na wirażach i po (wreszcie!) równym finiszu nie dał sobie odebrać zwycięstwa.
Trzecie miejsce przypadło walczącemu przez cały wyścig Salou, a piąty na mecie był debiutant Marek, który zainkasował na wstępie 4 punkty. Gratulujemy!
Wyniki:
1. Mst
2. Multidej
3. Salou
4. Trzewik
5. Marek
poniedziałek, 17 marca 2008
Wyścig ósmy
Nadzwyczaj długa trasa, cztery skocznie i proste wymagające największej precyzji - oto na czym przyszło się ścigać naszym zawodnikom w ósmej odsłonie ligowych zawodów. Tym razem wyścig należał - niespodziewanie - do Darka, który spośród czterech uciekinierów najlepiej poradził sobie w końcówce rajdu, zostawiając psującego chyba sześć pstryknięć z rzędu Trzewika daleko w tyle. Drugi Salou osiągnął metę mając na plecach nadrabiającego straty ze środka wyścigu Multiego. Zawodnicy z tyłu stawki - Tiju i Mst - nie pokazali niestety wiele kunsztu, zaledwie kilkoma błyskotliwymi pstryknięciami nadrabiając w oczach publiczności.
Wyniki wyścigu:
1. Darek
2. Salou
3. Multidej
4. Trzewik
5. Mst
6. Tiju
Wyniki wyścigu:
1. Darek
2. Salou
3. Multidej
4. Trzewik
5. Mst
6. Tiju
wtorek, 11 marca 2008
Wyścig siódmy
Dlaczego Mst nie potrafi wykorzystać olbrzymiej przewagi wypracowanej na początku rajdu? Jak długo swą pionkową formę utrzyma Tiju? Czy Salou dopcha się na podium? Co się dzieje z liderami klasyfikacji? Czy Bors? A może Darek?
Oto pytania, które cisną się na usta po siódmym ligowym wyścigu. Oto jego wyniki:
1. Tiju
2. Salou
3. Mst
4. Multidej
5. Trzewik
6. Darek
7. Bors
Oto pytania, które cisną się na usta po siódmym ligowym wyścigu. Oto jego wyniki:
1. Tiju
2. Salou
3. Mst
4. Multidej
5. Trzewik
6. Darek
7. Bors
niedziela, 9 marca 2008
Nieoficjalne mistrzostwa Pszczyny
Doniesienia ze świata
Na Pionku odbyły się również pierwsze nieoficjalne mistrzostwa Pszczyny w PitchCar. Po tytuł mistrza sięgnął Multidej, zapowiadając jednocześnie, że jego celem w tym sezonie jest dodanie do niego również tytułu mistrza Gliwic.
Na Pionku odbyły się również pierwsze nieoficjalne mistrzostwa Pszczyny w PitchCar. Po tytuł mistrza sięgnął Multidej, zapowiadając jednocześnie, że jego celem w tym sezonie jest dodanie do niego również tytułu mistrza Gliwic.
Pionkowe grand prix
Każda edycja Pionka - gliwickich spotkań z grami planszowymi przynosi turniej PitchCara, w którym w szranki stają nie tylko zawodnicy z Gliwic, znani nam dobrze z ligowych rozgrywek, lecz również goście z kraju i ze świata. Tak było i tym razem. Do eliminacji podeszło 16 zawodników, z których wyłoniono finałową ósemkę.
Wyścig na niedługiej, szybkiej trasie obfitował w niespodzianki. Nasi czytelnicy mogą być zeskoczeni osobą zwyciężczyni - czyli Tiju - jednak stali bywalcy Pionka wiedzieli, że nie ma w tym niczego przypadkowego. Tiju to zawodnik, którego żywiołem są turnieje. Choć w regulernych rozgrywkach spisuje się średnio, w pojedynczych imprezach potrafi pokazać, na co ją stać. Dziś nie dała sobie odebrać nagrody z poprzedniej edycji i pozostawiła przeciwników w pokonanym polu.
Drugie miejsce Multideja i trzecie Trzewika zapowiada fascynujący pojedynek podczas zawodów ligowych. Wysoką klasę pokazał też Neurocide, który będąc niemal debiutantem, dzielnie rywalizował o miejsce na podium.
Ostateczna kolejność na mecie prezentuje się następująco:
1. Tiju
2. Multidej
3. Trzewik
4. Neurocide
5. Mst
6. Rafał Młody
7. Olo
8. Bartłomiej
Pionkowe grand prix nie jest wliczane w punktację gliwickiej ligi.
Wyścig na niedługiej, szybkiej trasie obfitował w niespodzianki. Nasi czytelnicy mogą być zeskoczeni osobą zwyciężczyni - czyli Tiju - jednak stali bywalcy Pionka wiedzieli, że nie ma w tym niczego przypadkowego. Tiju to zawodnik, którego żywiołem są turnieje. Choć w regulernych rozgrywkach spisuje się średnio, w pojedynczych imprezach potrafi pokazać, na co ją stać. Dziś nie dała sobie odebrać nagrody z poprzedniej edycji i pozostawiła przeciwników w pokonanym polu.
Drugie miejsce Multideja i trzecie Trzewika zapowiada fascynujący pojedynek podczas zawodów ligowych. Wysoką klasę pokazał też Neurocide, który będąc niemal debiutantem, dzielnie rywalizował o miejsce na podium.
Ostateczna kolejność na mecie prezentuje się następująco:
1. Tiju
2. Multidej
3. Trzewik
4. Neurocide
5. Mst
6. Rafał Młody
7. Olo
8. Bartłomiej
Pionkowe grand prix nie jest wliczane w punktację gliwickiej ligi.
poniedziałek, 3 marca 2008
Wyścig szósty
Szósty wyścig niektórzy określają jako kuriozalny. Kolejność na mecie nie ma nic wspólnego z tą na półmetku, i to przy szybkiej i dość krótkiej trasie.
Niemniej jej rezultat jest niezwykle ważny - oto bowiem Trzewik doścignął Multideja w klasyfikacji ogólnej! Warto również zwrócić uwagę na Salou, któremu ledwie jednego wyścigu brakuje, by włączyć się do walki o podium. Czwarte miejsce Tiju, zyskiwane konsekwentnym od co najmniej trzech wyścigów dojeżdżaniem do mety na tym właśnie miejscu - jest zagrożone!
Poprosiliśmy o komentarz dla naszego serwisu jednego z rajdowców, Mst:
- Od początku wszystko układało się dla mnie wręcz idealnie. Chyba po raz pierwszy zdecydowanie wygrałem kwalifikacje, a po pierwszym okrążeniu moja przewaga wynosiła bezpieczne 1,5-2 pstryknięć. W dodatku Multidej i Trzewik zmagali się z przeróżnymi kłopotami pod koniec stawki. I to chyba uśpiło moją czujność. Najpierw zamarudziłem na pierwszej skoczni co pozwoliło Tiju, Salou i Trzewikowi zbliżyć się do mnie a nawet na chwilę wyprzedzić. Na dojeździe do drugiej skoczni odzyskałem wprawdzie prowadzenie ale tam już czekał Adam. Adam, którego pomarańczowy bolid niczym diaboliczny wehikuł Przedsiębiorstwa Robót Drogowych rozsiadł się wygodnie (jakieś kilkanaście pstryknięć temu) na środku toru. Niestety, zepsułem szansę na płynne minięcie go lewą stroną po czym wciśnięty przez nacierających przeciwników w prawą bandę, z uporem godnym lepszej sprawy, po raz kolejny usiłowałem popisać się wykonaniem niewykonalnej acz niezwykle efektownej w zamierzeniu ewolucji polegającej na odbiciu się bolidem od teoretycznie (i jak się okazało także praktycznie) nieosiągalnej poprzez oddzielenie bandą części toru. Wynik? Przedostatnie miejsce i konieczność poważnego rozważenia wizyty u psychiatry.
Wyniki szóstego wyścigu prezentują się następująco:
1. Trzewik
2. Salou
3. Multidej
4. Ola
5. Mst
6. Adam
Niemniej jej rezultat jest niezwykle ważny - oto bowiem Trzewik doścignął Multideja w klasyfikacji ogólnej! Warto również zwrócić uwagę na Salou, któremu ledwie jednego wyścigu brakuje, by włączyć się do walki o podium. Czwarte miejsce Tiju, zyskiwane konsekwentnym od co najmniej trzech wyścigów dojeżdżaniem do mety na tym właśnie miejscu - jest zagrożone!
Poprosiliśmy o komentarz dla naszego serwisu jednego z rajdowców, Mst:
- Od początku wszystko układało się dla mnie wręcz idealnie. Chyba po raz pierwszy zdecydowanie wygrałem kwalifikacje, a po pierwszym okrążeniu moja przewaga wynosiła bezpieczne 1,5-2 pstryknięć. W dodatku Multidej i Trzewik zmagali się z przeróżnymi kłopotami pod koniec stawki. I to chyba uśpiło moją czujność. Najpierw zamarudziłem na pierwszej skoczni co pozwoliło Tiju, Salou i Trzewikowi zbliżyć się do mnie a nawet na chwilę wyprzedzić. Na dojeździe do drugiej skoczni odzyskałem wprawdzie prowadzenie ale tam już czekał Adam. Adam, którego pomarańczowy bolid niczym diaboliczny wehikuł Przedsiębiorstwa Robót Drogowych rozsiadł się wygodnie (jakieś kilkanaście pstryknięć temu) na środku toru. Niestety, zepsułem szansę na płynne minięcie go lewą stroną po czym wciśnięty przez nacierających przeciwników w prawą bandę, z uporem godnym lepszej sprawy, po raz kolejny usiłowałem popisać się wykonaniem niewykonalnej acz niezwykle efektownej w zamierzeniu ewolucji polegającej na odbiciu się bolidem od teoretycznie (i jak się okazało także praktycznie) nieosiągalnej poprzez oddzielenie bandą części toru. Wynik? Przedostatnie miejsce i konieczność poważnego rozważenia wizyty u psychiatry.
Wyniki szóstego wyścigu prezentują się następująco:
1. Trzewik
2. Salou
3. Multidej
4. Ola
5. Mst
6. Adam
Subskrybuj:
Posty (Atom)